Auschwitz-Birkenau - po odwiedzeniu tego miejsca człowiek pozostaje bez słów... i boi się, by go nie zapytano o wrażenia. Byłam tam trzeci raz (pierwszy z ósmej klasie, następnie w pierwszej liceum, gdy nagrywaliśmy film "Kwiecień Miesiącem Pamięci Narodowej) i za każdym razem pozostaję jedna myśl: NIE WIERZĘ...
John i Karolina sami poprosili nas o tę wizytę. Nie poszukiwali w Polsce rozrywek, chcieli po prostu zobaczyć kraj, taki jaki jest, z całym swoim bogactwem. Olo nigdy tam nie był, ja zdecydowałam się, że jednak kolejny raz spróbuję.
Pierwszy raz w życiu o obozie usłyszałam w przedszkolu lub w szkole kl 1-3 (nie pamiętam dokładnie, za to wiem, w którym budynku i w której sali i gdzie siedziałam) - co za głupota pedagogiczna!!! Do dzisiaj pamiętam to spotkanie... W Jabłonce mieszkała pani Marta Jabłońska, która przeżyła Oświęcim i to ją zaproszono, by podzieliła się przeżyciami. Nie pamiętam nic z tego, co mówiła. Pamiętam tylko jej rękę z numerem, jej płacz i moje oraz innych dzieci zdziwienie, dlaczego pani ta płacze i dlaczego płaczą nauczycielki. Panią Jabłońską zapamiętam do końca życia, widywałam ją czasem, umarła gdy byłam w liceum.
Naszemu zwiedzaniu sprzyjała pogoda - śnieg, zimny wiatr, czasem słońce - wszystko to jakby chciało przybliżyć nasze wyobrażenia o tym, czego doświadczali tam ludzie.
Ogrodzenia w Auschwitz wydają się nie do pokonania, a jednak niektórym udało się uciec, jednego byłego więźnia miałam okazję wysłuchać w czasie spotkania z uczniami LO w Mikołowie, gdzie pracowałam.
Opisy innych ucieczek: http://wyborcza.pl/1,101708,4648865.html
O ile Oświęcim przeraża, to w Brzezince człowiek przestaje mówić... To, co zawsze najbardziej mnie przerażało, to rampa i tory... jakiś taki symbol obozu, obecny w każdym filmie o holokauście, o obozach koncentracyjnych.
Zawsze gdy myślę o wojnie, to się zastanawiam, co ja bym zrobiła na miejscu tych matek z dziećmi... Czy tak jak niektóre w komorze gazowej trzymałabym je jak najdalej od gazu z nadzieją, że przeżyją, czy raczej poszłabym za radą "kapo", by jednak wszystko skrócić i być najbliżej???
Wojna mnie przeraża, przeraża mnie ukrywanie się, przeraża mnie ucieczka - czy byłabym w stanie z dwójką dzieci? (Sama, bo pewnie mąż byłby na froncie...). Zastanawiam się, czy bym się po prostu poddała, czy żyłabym nadzieją, że to się kiedyś skończy? Moje babcie i dziadkowie przeżyli, więc była jednak szansa na przetrwanie w piekle (i tutaj muszę to napisać... denerwuje mnie jak wielu Polaków narzeka na obecną sytuację w Polsce, na rząd, na nauczycieli, na systemy, na gospodarkę i na co tam jeszcze... bądźmy wdzięczni, że nie musimy dzielić doświadczeń naszych dziadków...że możemy wybierać kupując to samochód, to mieszkanie, to ubrania... oni mieli tylko jeden wybór przeżyć lub nie, a jeśli przeżyć to jak i za jaką cenę).
Krematorium, którego nie zdążono zniszczyć |
Rampa i tory...
Filmy:
1. "Być kobietą w Birkenau"
2. "Ucieczka z Auschwitz"
3."Rotmistrz Witold Pilecki - ochotnik do Auschwitz"
4. Inny film o Pileckim - "Śmierć rotmistrza Pileckiego"
Więcej o obozie na stronie wikipedii, cytat poniżej:
"Konzentrationslager Auschwitz, KL Auschwitz (Stammlager), w tym KL Birkenau (Auschwitz II) – zespół niemieckich nazistowskichobozów koncentracyjnych, w tym obozu zagłady na terenie Oświęcimia i pobliskich miejscowości istniejący w latach 1940-1945, symbolHolocaustu[1]. Jest to jedyny obóz koncentracyjny znajdujący się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, figuruje tam pod oficjalną nazwąAuschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)[2][3].
Nazwy Auschwitz i Birkenau są niemieckimi odpowiednikami polskich nazw Oświęcim i Brzezinka, stosowanymi po agresji Niemiec na Polskę w 1939 r. i aneksji tych ziem przez III Rzeszę[4], gdy Oświęcim znalazł się administracyjnie w powiecie bielskim (Landkreis Bielitz)rejencji katowickiej (Regierungsbezirk Kattowitz) prowincji Górnego Śląska (Provinz Oberschlesien). W 1940 r. na tych terenach władze niemieckie utworzyły obóz przeznaczony początkowo do osadzania więźniów politycznych i opozycji, głównie Polaków. Rozbudowywany był potem stopniowo w główne miejsce masowej eksterminacji około miliona Żydów z całej Europy, a także wielu Polaków, Romów, jeńcówradzieckich oraz ofiar innych narodowości.
Głównymi obozami zespołu były:
- Auschwitz I (Oświęcim I) – pierwszy obóz, głównie pracy przymusowej, pełniący również funkcję centrum zarządzającego dla całego kompleksu;
- Auschwitz II – Birkenau (Brzezinka), początkowo obóz koncentracyjny, potem także obóz śmierci wyposażony w komory gazowe i krematoria;
- Auschwitz III – Monowitz (Monowice), obóz pracy przymusowej w fabryce Buna-Werke koncernu IG Farben."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz