I nadszedł w końcu ten dzień... ostatnia sesja, ostatnie spotkanie z delfinem. Obfitowało ono głównie w stymulację rączki. Asia chętnie wkładała ją do pyszczka Isis. Miała przy tym sporo radości. Tego dnia, na zakończenie wspólnej przygody, Isis pozwoliła się dosiąść, a także kilka razy przewiozła Asię po basenie.
Był to też dzień wyczekiwany przez Hanię, gdyż tego dnia..., ale o tym w następnym poście...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz