"Nie płacz w liście
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"

ks. Jan Twardowski


















niedziela, 15 lipca 2012

Dzień Asi w szkole - Terapia sensoryczna

Głaskanie, masowanie, dotykanie różnymi fakturami - pewnie usłyszał to rodzic każdego, wyjątkowego inaczej dziecka. Już po wyjściu z OIOMu zaczęto męczyć Asię, a to ćwiczeniami "lini środka" a to głaskaniem czym się tylko da. I tak to trwa do dzisiaj... i o dziwo, po tylu godzinach terapii, ona nadal to uwielbia. Ręka prawa reaguje inaczej niż lewa i to samo dotyczy się stóp. Lewa jest tak wrażliwa, że zawsze kończy się to histerycznym śmiechem. Asia sama domaga się tych czynności. A najlepsze faktury to te delikatne i milutkie, by było się do czego przytulić oraz te ostre, jak męski zarost, bo to zawsze najbardziej rozśmiesza.



Tę naszą domową terapię przeniesiono również na teren szkoły. Tylko, że tutaj nazwano to profesjonalnie TAC PAC i nie dotyczy to jedynie dotyku, ale i słuchu, smaku i wzroku.



Jak moje dziecko już dorwie coś fajnego, to nie można jej tego zabierać. No chyba, że w celach terapeutycznych. Ale i tak rozpoczyna się wtedy zaciekła walka o odzyskanie przedmiotu i nawet jeśli się go na jej oczach schowa, odnalezienie trwa krótką chwilę... Co jest bardzo dobrym sygnałem i oznacza, że predyspozycje są i mamy na czym budować, jedyne co, to żeby w końcu coś w tym mózgu przeskoczyło i podało sygnał dalej.




No i jak to baba, nie weźmie do ręki resorówki, ale typowo babski rekwizyt...



1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...