Jak już kiedyś wspomniałam, Asia nie za bardzo przepada za terapią artystyczno-plastyczną. Nie lubi malować, nie interesuje ją to i jeśli nawet jest skupiona, to bardzo krótko. Tego dnia wymyślono specjalnie dla niej połączenie "malowania" ze stymulacją sensoryczno, dotykowo-wzrokową.
Swoim skupieniem i zachwytem zaskoczyła wszystkich. Sami zobaczcie...
Terapia działa ,widać to nawet na zdjęciach...
OdpowiedzUsuń