Nasz urlop mielismy spędzić u przyjaciela w centrum starozytnego Rzymu. Niestety Asi choroba pokrzyżowała nam wiele naszych planów, również i ten. Po powrocie do Polski zdecydowaliśmy się na wczasy w kraju. Padaczka była dla nas czymś nowym, a wiedzieliśmy czym może się skończyć przedłużający się napad, więc nie chcieliśmy ryzykować. Szczerze powiedziawszy to ucieszyłam się z naszej decyzji, bo juz tak dawno nie byłam nad naszym pięknym Bałtykiem. Zjechałam kawał Europy i moge śmiało powiedzieć, że najpiękniejsze plaże są u nas, tylko ta niepewna pogoda i zimna woda!!!
Ale nam się udało. Było ciepło, choć nie goraco. Dla mnie ciężarnej w sam raz. Wyjechaliśmy w Dzień Ojca. Dobrze zapamiętałam tę datę, gdyż Asia tego dnia zaczęła sylabizować "ta-ta". Raczej nie rozumiała samego słowa "tata", ale dla naszych uszu było to jak miód dla podniebienia.
Na tych kilka dni zatrzymaliśmy się w Białogórze. Wszystkim rodzinom z dziećmi polecam tę miejscowość. Spokój, cisza, piekny las prowadzący do czystej, niezaludnionej plaży.
Co prawda byliśmy tam tuż przed sezonem, ale myslę, że nawet jego trakcie nie odczułoby się tam napływu masy turystów.
Jako że nie należymy do leżących plackiem na plaży, mieliśmy okazję zobaczyć Łebę, Gdynię, Gdańsk, Sopot, Hel i inne tamtejsze miasteczka.
Dobrze było pojeść świeżo złowionych ryb, zwłaszcza flądr.....
To był taki dobry dla nas czas. Bez lekarzy, bez terapeutów, tylko my.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOd momentu kiedy pierwszy raz wyjechaliśmy wraz z mężem nad Morze Bałtyckie to staramy się tam wracać praktycznie co roku. Tym bardziej, że nasze ulubione miejsca mieszczą się w województwie pomorskim to oprócz morza mamy jeszcze zawsze wiele do zwiedzania. Jak ostatnio czytałam na https://livemorepomerania.com/ to faktycznie okazuje się, że pomorze to jest całkiem przyjemne miejsce do życia.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę ja bardzo lubię spędzać czas nad naszym morzem i jestem zdania, że właśnie w Mielnie czuję się najlepiej. Bardzo fajnie, że za każdym razem mam możliwość zatrzymania się w https://lazurowybrzeg.pl/ gdyż tak naprawdę samo miejsce jest bardzo magiczne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń