W wieczorny piątek tuż po meczu Polska-Grecja Hania pierwszy raz odwiedziła cyrk. Do tej pory miejsce to znane jej było tylko z bajek... a dla dorosłych jest to zawsze miły powrót do wspomnień z dzieciństwa. Był to też jej ostatni wieczór z babcią i dziadziem, którzy niestety w nocy musieli już wyjechać by zdążyć na samolot.
Hania była jak zaczarowana... zawsze w takich momentach jest zamyślona, zapatrzona i nieuśmiechnięta i nic do niej nie dociera. Jakby była w jakiejś bajce!!! Jakże wielkie było jej zdziwienie i zachwycenie, gdy na scenie cyrku pojawiła się jej ukochana Świnka Peppa!!!
Po powrocie tylko to wspominała i chyba tylko pozostanie jej na długo w pamięci...
Ale to nie była ostatnia niespodzianka dla Hani!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz