Świat komercji, reklamy, stwarzania pseudo potrzeb, rządzi w Anglii każdym świętem. Ale nie tak delikatnie jak u nas... Ledwo minęły święta, a natychmiast pojawiły się dekoracje walentynkowe. Wszystko na czerwono w serca... Potem pewnie zniknie napis dotyczący walentynek a pojawi się Dzień Mamy (obchodzony zazwyczaj w marcu). Jak tylko ten minie wszystko zamienią na zajączki i kolorowe jajka... I TAK DALEJ...
Tak więc i ja się do tego dopasowałam i stworzyłam coś na potrzeby Anglików. Będzie to wystawione w 4Children Centre w Plymouth... Charytatywnie na rzecz Asi.
WALENTYNKOWE ŚWIECZKI
WALENTYNKOWE SRECA-BOMBY DO KĄPIELI
WALENTYNKOWE MYDEŁKA
Śliczne Aniu te świecuszki i mydełka:)
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie masz talent:)
Dzięki, dopiero się uczę...
OdpowiedzUsuńNaprawdę Cię podziwiam za siłę i optymizm, Twoje dziewczynki mają wspaniałą mamę, a Ty masz wspaniałe córcie. Asia już tyle osiągnęła i życzę, żeby pewnego dnia powiedziała "kocham Cię Mamusiu"!
OdpowiedzUsuńA świeczki są śliczne, jakby się dało to chętnie bym kupiła :)
Może uda się, to w kwietniu trochę przywiozę ich do Polski... cieszę się, że się podobają.
OdpowiedzUsuńPiękne! Gratuluję głowy pełnej pomysłów!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają - wszystkie...
OdpowiedzUsuńdzisiaj z Hanią zrobiłam kolejne świeczki - serduszka, bardzo jej się podobają, więc od razu jedną zapaliłyśmy i włożyłyśmy do szklanki z wodą by sobie pływała - pali się lepiej i dłużej niż na podstawce... Cieszę się, że się te moje drobnostki podobają, to takie moje maleńkie pasje...
OdpowiedzUsuńgdyby nie pasje, człowiek by usechł!
OdpowiedzUsuńWytrwałości :)
Dzięki Macieju, no właśnie pasje... jeśli ktoś ich nie ma, powinien jak najszybciej je odnaleźć próbując robić różne rzeczy. Ja spróbowałam i co nieco się udaje, a nawet podoba. Relaksuję się przy tym, a najlepsze jest to, że mogę sprezentować komuś coś, co sama zrobiłam. To tak bardzo cieszy, a i pomysłów przybywa...
OdpowiedzUsuńAniu, super te mydełka i świeczki :-) obudziły we mnie zazdrość ;-) Powodzenia :-) Oby sprzedało się jak najwięcej dla Asi. Uściski dla całej rodzinki. Pozdrowionka z Ruczaju :-) Gosia M.
OdpowiedzUsuńGosiu, robiąc je będę pamiętała o Tobie... będziemy w kwietniu w Polsce i zrobimy wszystko by wpaść do Was...
OdpowiedzUsuń