Na delfinoterapię postanowiliśmy się wybrać z fundacją "Dobra wioska". Oczywiście były inne opcje, ale po przeglądnięciu dostępnych ofert terapii w Europie, czyli na Ukrainie i w Turcji, stwierdziłam, że najlepszą opcją będzie skorzystać z pośrednictwa fundacji, która zapewnia na miejscu polskojęzyczną kadrę terapeutów, co jest ważne w pracy z dziećmi mającymi problemy z językiem, komunikacją i rozumieniem.
Skąd się dowiedziałam o fundacji? To śmiesznie może zabrzmi, ale z telewizji... Był to kolejny, przypadkowo oglądnięty program o delfinoterapii, który jeszcze bardziej umocnił mnie w mojej decyzji.
Współpraca z nimi okazała się samą przyjemnością. Najpierw przez facebooka, potem mailowo. Po ustaleniu terminu wyjazdu, "Dobra wioska" już sama załatwiała sprawy związane z zakwaterowaniem i transportem, a ja tylko przesyłałam skany faktur do Asi fundacji w Chorzowie.
Terapeuci fundacji okazali się świetnymi profesjonalistami i przesympatycznymi osobami. Nawet nie miałam pojęcia, że się tak bardzo z nimi zżyjemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz