Jedni się ciesza a inni rozpaczaja... w naszym domu wszyscy się cieszymy: Asia, bo powrót do szkoły to również powrót do jej rytuałów i planu dnia; Hania, bo coś nowego się zaczyna; Olo, bo odpoczywanie już go zmęczyło; no i ja - dzieci i maż z głowy, to się czymś innym można zajać.
A dla Hani to wyjatkowy dzień, bo po raz pierwszy poszła do szkoły, więc nie mogło zabraknacć TYTY pełnej słodyczy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz