"Nie płacz w liście
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"

ks. Jan Twardowski


















czwartek, 12 września 2013

CUD!!! W końcu bez leków...

Myślałam, że taki dzień nigdy nie nastapi, choć nadzieję miałam cały czas...
Od momentu choroby Asia, aż do wczoraj była na lekach epileptycznych, przeróżnych, gdyż różne miała napady. Od prawie trzech lat mieliśmy spokój... dawka subterapeutyczna, wyliczona na 18 kg (aktualna waga to ok. 26 kg) była stopniowo zmniejszana, aż do wczoraj.

Dzisiaj w końcu bez, było spokojnie... Mam nadzieję, że już tak zostanie... ale zdaję sobie sprawę, że wszystko może powrócić.


5 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...