Post ten inicjuje temat "Asia w szkole", czyli wszystko, co dzieje się w szkole i co tam Asia robi. Jak już wcześniej pisałam, po długim oczekiwaniu i po bardzo krótkiej, aczkolwiek poprzedzonej zdenerwowaniem i rozczarowaniem, batalii z urzędnikami z wydziału edukacji, udało nam się dostać miejsce w Woodland Special School. Szkołę wypatrzyłam już w Polsce. Z resztą przeglądnęłam wcześniej wszystkie specjalne szkoły i zdecydowałam, że właśnie ta będzie najlepsza. I jest!!! Pomijając fakt, że budynek jest nowy, nowoczesny i czysty - co jest bardzo ważne, to najbardziej jestem zadowolona z personelu. Tak na prawdę to ludzie, którzy Asią się opiekują i starają wyciągnąć z niej jak najwięcej są najważniejsi.
Asię o 8:00 zabiera busik, o 9:00 zaczyna zajęcia, o 15:30 je kończy a przed 4:00 jest już w domu. Co się dzieje pomiędzy? Wiem tylko z zapisów w dzienniczku, z opowieści, zdjęć lub gdy sama coś zobaczę. Ze stałych zajęć to są: basen, fizjoterapia, terapia logopedyczna (na razie w j. polskim, ale na angielską czekamy), terapia grupowa, arteterapia, nauka jedzenia, terapia sensoryczna TAC PAC, terapia wzroku w białym lub czarnym pokoju, trampolina, messy play (w żelu, piasku itp.), zajęcia w soft area, oraz masę innych zajęć, których nie potrafię nazwać oraz okazjonalne zajęcia np. wyjazd do Donkey Centre gdzie Asia jeździ na osiołku.
Będę jej zajęcia opisywać w odrębnych postach, czekam tylko na przesłanie zdjęć ze szkoły, bo sama ich nie mogę robić.
Oprócz tego nie muszę martwić się o specjalistów, bo większość z nich współpracuje ze szkołą. Mowa o: psychologu, dietetyku, pediatrze, ortopedzie, okuliście, stomatologu. Większość z nich na wizyty przyjeżdża do szkoły.
A jak Asia czuje się w szkole???
Bardzo dobrze. Jest szczęśliwa, że cały czas ktoś się nią zajmuje. Lubi nauczycieli i terapeutów (kogo Asi anie lubi???) Podoba jej się jazda busikiem, a architektura budynku nie sprawia jej trudności. O ile w sobotę cieszy się, że jest ze mną w domu, o tyle w niedzielę się denerwuje, że nie pojechała do szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz