W czasie turnusu rehabilitacyjnego mamy jeden lub dwa dni wolne, które zazwyczaj przeznacza się na zwiedzanie i wycieczki. W tym roku, wraz z trzema innymi rodzinami postanowiliśmy udać się na odpoczynek do usytuowanego 25km na południe od Kusadasi, Narodowego Parku Milli. Nikt z nas za bardzo nie wiedział czego oczekiwać, ale powiedziano nam, że będzie się nam podobać.
Cóż, po tylu dniach spędzonych w hotelu, każdy skrawek natury wydaje się piękny, ale to miejsce jest na prawdę wyjatkowe.
Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć mniej turystyczne miasteczka, z typowa turecka zabudowa. To, co tak bardzo jest tam charakterystyczne, to olbrzymie metalowe baniaki na wodę rozmieszczone na dachach domów-wrzatek za darmo...
Wjeżdżajac do Parku, takie widoki nas witaja. Widocznana zdjęciu wyspa to grecka wyspa Samos.
Plaże w Parku sa krystalicznie czyste - przy hotelu takiej się nie znajdzie. Zdjęcia chciało się robić co kilka kroków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz