"Nie płacz w liście
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"

ks. Jan Twardowski


















wtorek, 16 sierpnia 2011

Egzamin na własne życzenie

W połowie grudnia ponownie odwiedziliśmy Anglię, tym razem dobrze znane nam Exeter oraz Plymouth. Co nas tu sprowadziło? Bynajmniej nie przedświąteczny "shopping"...
Po pierwszej nieudanej próbie dostania się na studia, Olo postanowił, że do trzech razy sztuka. Tym razem był przygotowany rewelacyjnie!!! Cały rok spędził na analizie swojej dotychczasowej kariery i dostosowaniu jej do potrzeb rozmowy kwalifikacyjnej. Było trochę stresu, ale wyszedł z rozmowy zadowolony, więc wiedziałam, że musiało być dobrze.
Takie nasze wyjazdy, to dobra okazja, by spotkać przyjaciół, którzy tęsknią za nami... Gabi i Robert, Pierdek i Anetka, Justyna, Piotrek i Agnieszka... udało się (choć z pustymi rękami, bo szyneczki zostały w lodówce we Wrocławiu)...;-((

Wyniki przyszły pod koniec stycznia, w końcu...WYJEŻDŻAMY!!!


2 komentarze:

  1. To super, gratulacje, chociaż z drugiej strony szkoda, że będziecie tak daleko.. :) Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego żal, że to jednak daleko, ale od czego mamy Internet!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...