Jest w Anglii miasto Newquay, które słynie z najlepszych szkół windsurfingu, a co za tym idzie, warunków pogodowych. Plaża jest długa i szeroka, ale czasem całkowicie zalana przez przypływ. Właśnie tam wybraliśmy się w piękny kwietniowy dzień. Było cudnie. Piknik na plaży, chodzenie na boso po nawet ciepłym piachu i powiedzmy, pierwsza kapiel Asi, a właściwie pierwsze zanurzenie stóp w wodzie. Była bardzo zdziwiona nowymi doświadczeniami. Po kąpieli fish&chips a potem dalsza podróż do Tintagel - miasteczka słynącego z narodzin legendarnego króla Artura. Do miasta tego, będziemy często wpadać z gośćmi. Ruiny zamku na klifie robią niesamowite wrażenie a miejsce to, w zależności od pory roku i dnia wygląda inaczej...
Ten blog będzie o nadziei, która pozwala żyć, która pomimo ran zadanych przez los podnosi i każe iść przed siebie. Ten blog będzie o rodzinie, której coś cennego zostało zabrane w Boże Narodzenie, ale też coś zostało podarowane. To będzie historia małych cudów.
"Nie płacz w liście
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"
ks. Jan Twardowski
nie pisz, że los Ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Odetchnij, popatrz
Spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz"
ks. Jan Twardowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz